Under High

Nie jesteś zalogowany na forum.

#1 2018-06-16 13:45:22

Rysia
Użytkownik
Dołączył: 2018-06-12
Liczba postów: 10
Rasa: Potwór
Jest: uczniem
WindowsSafari 537

1-08

Niska, puchata postać dziarskim krokiem przemierzała długi korytarz ciągnąc za sobą dwie, dość sporej wielkości, szare walizki. Z entuzjazmem w oczach przyglądała sie mijanym drzwiom. Wtem jej wzrok przykuły proste drzwi z wymalowaną ósemką. Zatrzymała się przy nich, a z kieszeni swoich krótkich spodni wyciągnęła mały kluczyk z breloczkiem.
Spojrzała na zawieszkę, potem na drzwi i znowu na brelok. Nie było mowy o pomyłce, stała właśnie przed swoim nowym miejscem zakwaterowania. Wzięła głęboki wdech i z lekko drżącymi dłońmi z podekscytowania przekręciła klucz.
Kiedy otworzyła drzwi jej oczom ukazał sie skromnie urządzony pokój przeznaczony dla dwóch osób.
Z zaciekawieniem zaczęła rozglądać sie po pomieszczeniu w poszukiwaniu jakiś śladów bytności innego lokatora, jednak zasłana pościel na łóżkach, oraz anonimowe ściany i biurka wskazywały, że nikt tu jeszcze nie mieszkał.
Nie ostudziło to jednak zapału futerkowej postaci, która zaczęła już rozpakowywać swoje walizki.
Po tym jak już ostatnia kolorowa koszulka znalazła sie w szafie, a laptop, oraz kolorowy szkicownik znalazły swoje miejsce na biurku koło łóżka przy oknie, dziewczyna z radosnymi iskierkami w oczach wyciągnęła z bordowego plecaka z wyszytym złotą nicią napisem "Rysia", dwa plakaty. Jeden był z tarczą Kapitana Ameryki, a drugi natomiast przedstawiał okładkę z komiksu "Origin Wolverine".
Po dokładnym ich obejrzeniu zaczęła przyklejać je nad swoim łóżkiem. Teoretycznie nie powinna tego robić, ponieważ nie wiedziała jak nowy współlokator zareagował na zaciśniętą pięść z wysuwanymi, kościstymi pazurami, czy też też na tarcze w kolorach narodowych Ameryki, ale miała nadzieje, że nie miałby nic przeciwko (przynajmniej puki rozwiesza je nad swoim łóżkiem).
Kiedy już ostatni róg plakatu zetknął sie z białą ścianą ruda postać zeszła z łóżka i zaczęła sie przyglądać swojemu dziełu.
-Trochę krzywo, ale ujdzie- mruknęła pod nosem.
Jeszcze raz rozejrzała sie po pokoju i kiedy upewniła się, że nie ma już tutaj nic do roboty wzięła klucze, zakluczyła pokój i poszła zwiedzać kampus


Członek klubu artystyczno-teatralnego.

Offline

#2 2018-07-02 17:00:49

Wyjca
Użytkownik
Dołączył: 2018-06-13
Liczba postów: 5
Wiek: 18
Rasa: Bewolf
Jest: uczniem
Windows 7Chrome 67.0.3396.99

Odp: 1-08

Młoda wilczyca szła wesołym krokiem przez korytarz, dzierżąc swój plecak oraz mały instrument. Zatrzymała się przed drzwiami i wyciągnęła kluczyk.
-No i jestem.- Uśmiechnięta otworzyła nim drzwi i rozejrzała się wchodząc do środka. Jedno łóżko z dwóch było zajęte, z czego się cieszyła. Miała nadzieję, że ta dziewczyna będzie miła. Położyła plecak i instrument na łóżku. Schowała swoje ubrania do szafy, a ukulele położyła w kącie łóżka. Spojrzała na stronę swojej współlokatorki.
-Można wieszać swoje obrazki..?- Powiedziała do siebie przechylając głowę. Zaraz wzięła z swojego plecaka wyciągnęła teczkę i powiesiła skromny obrazek, gdzie był las w świetle księżyca. To był chyba jedyny obrazek, który ona kupiła. Był to obrazek malowany farbą w sprey'u. Wyjca-bo tak miała na imię nasza wilczyca- wyjrzała przez okno merdając ogonem. Postanowiła odpocząć i położyła się na łóżku, a plecak położyła pod nim.
-Zobaczymy co przyniesie przyszłość...- i tak zasnęła tuląc swoje ukulele.


"– A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy?
– Nic wielkiego – zapewnił go Puchatek. – Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika."~Alan Alexander Milne, Kubuś Puchatek

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
traugutta1820 - ttrue - bzw - kss - baltycka43